Jedno z najczęściej zadawanych pytań przy analizie kolorystycznej brzmi: „Renata, to co mam teraz nosić – złoto czy srebro?”. A ja przewrotnie wtedy odpowiadam: „A czy to naprawdę ważne?”.
Nagrałam na ten temat krótki film, ale jeśli wolisz czytać, to poniżej znajduje się jego transkrypcja.
I zanim pomyślisz, że bagatelizuję temat – spokojnie, już tłumaczę. Zobacz: jeśli znasz swój typ kolorystyczny, nosisz odpowiednie dla siebie kolory, makijaż jest dobrze dobrany do Twojej urody, to naprawdę – ta delikatna biżuteria, ten cienki łańcuszek czy subtelne kolczyki – nie zrobią wielkiej rewolucji.
Oczywiście – jeśli pojawi się ogromna, błyszcząca kolia czy naprawdę duży łańcuch odbijający światło, to może już trochę inna sprawa. Ale mimo wszystko nadal bym się tym tak bardzo nie stresowała na co dzień!
Dużo większe znaczenie ma np. sukienka z cekinami na Sylwestra. Bo jeśli przy twarzy pojawia się taka duża, błyszcząca powierzchnia, to faktycznie może ona wpływać na to, jak wygląda Twoja cera – czy nie robi się nagle blada albo niezdrowo zażółcona, albo mniej świeża czy matowa.

Dlatego przede wszystkim chciałabym Ci powiedzieć jedno: jeśli nosisz biżuterię, która nie do końca pasuje do Twojego typu urody – nie przejmuj się tym tak bardzo. A już na pewno nie traktuj analizy kolorystycznej jak klatki, z której nie możesz wyjść. Dla mnie analiza kolorystyczna zawsze jest zaproszeniem do zabawy kolorem, do świadomych wyborów – ale nie jest to taki zestaw zasad, których trzeba się absolutnie kurczowo trzymać. Mówiłam już zresztą o tym w jednym z moich filmików, TUTAJ Ci go podlinkuję 🙂
No dobrze, ale teraz konkrety – jaka biżuteria dla kogo, jeśli już rzeczywiście chciałybyśmy ją dostosować do typu urody?
Przyjrzyjmy się głównym atrybutom urody, które analizujemy w 12- czy 16-stopniowej analizie kolorystycznej:
- jasny/ciemny,
- ciepły/chłodny,
- czysty/zgaszony.
I tę samą logikę możemy tak naprawdę zastosować do wyboru biżuterii!
Jeśli jesteś typem jasnym (Jasną Wiosną albo Jasnym Latem) – po prostu wybieraj jasne metale. Dobrze sprawdzą się tu zarówno srebro, jak i złoto (w obu przypadkach), jeśli nie są zbyt ciemne ani zbyt ciężkie wizualnie.
- Wiosnom oczywiście będzie lepiej w cieplejszych metalach, jak klasyczne czy różowe złoto.
- Latom, z kolei, w srebrze albo w platynie.
Uzupełnieniem mogą być też jasne kamienie:
- perły,
- różowy kwarc,
- opal,
- ametyst,
- akwamaryn,
- cytryn,
- turkus,
- topaz.


W drugą stronę – typy ciemne, czyli Ciemna Zima i Ciemna Jesień, będą wyglądały najlepiej w metalach trochę ciemniejszych: postarzałe złoto, oksydowane srebro albo po prostu stal.
- Ciemna Jesień może postawić na mosiądz, stare złoto, albo miedź – nawet żółte złoto może być ciekawym akcentem kolorystycznym.
- Z kolei Ciemna Zima z kolei świetnie zgra się z oksydowanym srebrem, stalą, ale też może skorzystać z kontrastu i sięgąć np. po jasne srebro czy też platynę.
W kamieniach wybieramy:
- czarny onyks,
- hematyt,
- rubin,
- szafir,
- szmaragd,
- obsydian,
- tygrysie oko,
- bursztyn.


Jeśli chodzi o temperaturę urody, tutaj sprawa jest dosyć prosta.
- Typy ciepłe (Ciepła Wiosna, Ciepła Jesień) sięgają po ciepłe metale: złoto, mosiądz, miedź, różowe złoto.
- Z kolei typy chłodne (Chłodne Lato, Chłodna Zima) sięgają po te chłodne: srebro, platyna, białe złoto albo oksydowane srebro.
Przy doborze kamieni szlachetnych też można się tym kierować.
Typy ciepłe mogą sięgać po:
- cytryn,
- bursztyn,
- tygrysie oko,
- topaz,
- turkus,
- ale też ciepłe perły.

Z kolei chłodne typy po:
- akwamaryn,
- szafir,
- ametyst,
- różowy turmalin,
- labradoryt,
- chłodne perły.

Jeśli chodzi o ostatnią parę atrybutów, czyli czystość i zgaszenie, to tutaj też można się świetnie pobawić biżuterią.
- Typy zgaszone (czyli Zgaszone Lato i Zgaszona Jesień) najlepiej wyglądają w metalach matowych, takich nienachalnych – matowa platyna, oksydowane srebro czy też złoto, miedź albo mosiądz.
Z kamieni wybierają na przykład:
- labradoryt,
- ametyst,
- kwarc różowy,
- błękitny topaz.

Z kolei typy czyste (czyli Czysta Wiosna, Czysta Zima) szukają blasku – błyszczących metali, nasyconych kolorów, takiej świetlistości.
Kamienie typu:
- szmaragd,
- rubin,
- szafir,
- cytryn,
- akwamaryn,
- diament (!),
- intensywny turmalin,
- albo po prostu świetliste perły.

Jak widzisz – opcji jest mnóstwo. Biżuteria może harmonizować z całością stylizacji, ale też może ją bardzo ciekawie przełamywać. To wszystko, co tutaj powiedziałam, to tylko kierunek, jakaś inspiracja, ale nie jest to sztywna instrukcja. To, co z tą wiedzą zrobisz, zależy w dużej mierze od Twojego stylu, od Twojego nastroju, od Twoich osobistych preferencji.
Daj mi znać w komentarzu, jak Ty podchodzisz do biżuterii – czy wybierasz ją świadomie, czy raczej na wyczucie? Masz jakiś swój ulubiony metal albo może kamień, który zawsze działa i zawsze się sprawdza w Twoich stylizacjach? Pogadajmy o tym – jestem bardzo ciekawa, co o tym myślisz.