I jak listopadowe łupy na Black Friday?
Udało się coś kupić? Czy dana rzecz spełnia Twoje oczekiwania? Sprawdzałaś tą rzecz w różnych wariantach stylizacji z pozostałymi rzeczami z Twojej szafy?
To jest kluczowy moment, kiedy wspomniany w poprzednim newsletterze bieg okazuje się być sprintem czy maratonem.
Sprawdź:
- Czy możesz stworzyć co najmniej 5 różnych stylizacji z tą rzeczą? Dzięki temu jest większe prawdopodobieństwo, że będziesz w tym często chodziła!
- Czy jest to naprawdę wygodne? Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że jak jest nam w czymś niewygodnie, to w tym nie chodzimy!
- Czy czujesz się w tym jak TY? Często nas kusi jakaś rzecz, bo ktoś fajnie w tym wygląda. Ale pamiętaj, że nie jesteś ktosiem, tylko sobą. Jeśli czujesz, że będziesz się w tym czuć niekomfortowo, że spodziewasz się jakichś komentarzy, z którymi sobie możesz nie poradzić – nie udawaj. Odeślij/oddaj.
- Czy będziesz w tym chodzić częściej niż raz na pół roku? Nawet gdy kupujemy rzeczy na specjalne okazje, warto zastanowić się jak wykorzystać to ubranie w stylizacjach codziennych (lub chociaż weekendowych).
Zastanów się:
- Czy pomimo że czujesz, że nie będziesz w tej rzeczy chodziła, to i tak ją zostawiasz? Dlaczego? Czyżby dopamina, bo masz nową rzecz w szafie? 😉
- Nie odsyłasz/nie oddajesz, bo za dużo z tym zachodu? Serio nie wolisz mieć tej “stówy” na ewentualny kolejny TRAFIONY zakup? Albo jeszcze lepiej… Obiad z psiapsi w ulubionej knajpie (wreszcie bez liczenia każdego grosza)?
- Czemu przymykasz oko na rzeczy, które ewidentnie nie spełniają Twoich oczekiwań? Schudnę do tej za małej rzeczy, założę wysokie buty do tych za krótkich spodni, zepnę agrafką ten zbyt głęboki dekolt… Czemu?
Ja odesłałam 🙂 Bo już się nie oszukuję, pomimo że byłam zachwycona! (Więc ból odesłania był tym większy! 😫)
Spodnie były za krótkie! (Stąd przykład powyżej).
Oj, oszukiwałam się chwilę. Renata, nie narzekaj. Założysz kolorowe skarpetki. Masz wysokie buty na zimę. Schudniesz, więc spodnie odrobinę się obniżą.
G… prawda 😂
Spytałam siebie “dlaczego”?
- Tak. Bo chciałam mieć coś nowego.
- Tak. Bo mi się nie chciało bawić w zwroty.
- Tak. Bo chciałam mieć to z głowy.
Jak poznałam swoje “dlaczego?”, to pogłębiłam to kolejną prawdą:
“Nic bardziej Cię nie wkurza jak za krótkie spodnie!”
(Mam takie w szafie i wiem, że chodzę w nich rzadziej. Jak je kupowałam to były ok 🙂 Ale będę je przedłużać, bo marka, w której je kupowałam, celowo daje większe zakładki by właśnie móc je przedłużać 💛)
Bądź ze sobą szczera.
Odeślij, jeśli czujesz, że “cokolwiek”…
Pamiętaj. To nie sprint! 🙏
Trzymam kciuki!
Ściskam ciepło,
Ukolorowana Renata
PS Jeśli chcesz nadrobić poprzednie newslettery, które Ciebie ominęły, znajdziesz je pod tym linkiem.
PS2 Jeśli potrzebujesz mojego wsparcia w jakimś zakresie dotyczącym spójnego budowania swojej szafy, zapraszam na moją stronę z pełną ofertą!