Po to, by iść zgodnie z duchem czasu (dziękuję, na tym skończyłam 🤪).
No ok… Coś więcej opowiem:
👉 Kojarzysz zdjęcia z imprez z lat 80.? Tapir, niebieskie oko, duża oprawka okularów, poduszki w ramionach. Idealnie ten styl przedstawia Miss Turnusu ’92 w wykonaniu Elwiry Rutkowskiej (kreska) Łabęckiej.
☝️ Zauważ, że ten look w ostatnich latach też się powtarzał. Oversizowe marynarki z szerokimi ramionami, duża oprawka, mocny makijaż itd. To wszystko znów wróciło, ale w uwspółcześnionej wersji.
Jesteś w stanie stwierdzić, czy dana stylizacja jest z lat 80., czy jednak bardziej aktualna, prawda?
Inny przykład:
👉 Biała koszula (i ogólnie te wszystkie nieśmiertelne “klasyczne” elementy w naszej szafie nigdyniewychodzącezmody! 😖). Ja białe koszule na maksa kojarzę z biuściastymi ciotkami, które to zakładały je do kościoła czy na inne świąteczne okazje, i z przebijającym przez nie białym koronkowym biustonoszem.
…no albo, w późniejszych latach, te taliowane.
☝️ Dziś? Dziś zakładamy bardziej oversizowe koszule (czy też ogólnie nieco luźniejsze w swoim fasonie).
I o co mi chodzi?
Nie chodzi o to, że jeśli jest trend na szerokie spodnie, to choć ich nie znosisz i źle się w nich czujesz, musisz w nich chodzić. No nie!
Chodzi o to, że każdy model ubrania po prostu z czasem, siłą rzeczy, się uwspółcześnia!
Jeśli lubisz rurki, to chodź w nich! Jednak zauważ, że 15-20 lat temu te rurki były mocno opinające nogi, w zasadzie trochę jak legginsy.
Dziś skupiamy się na tym, by ciało mogło oddychać (metafora taka 😜). Wpuść trochę powietrza pomiędzy materiał a ciało. Twoja sylwetka wciąż będzie ładnie zaznaczona (bo domyślam się, że w tym celu wciąż wybierasz rurki), ale będzie już bardziej współcześnie, nowocześnie – jak sięgniesz po swoje zdjęcia za 20 lat, będziesz wiedziała kiedy mniej więcej je robiłaś, tak jak teraz masz ze zdjęciami z lat 80.
Więc, z jednej strony oczywiście nie chodzi o to, by być ze wszystkimi stylizacjami toczka w toczkę na bieżąco i być klonem współczesnych “szafiarek”, ale by mimo wszystko iść z duchem czasu. Skusić się czasem na trochę inny fason czy model ubrania.
Chciałabym, byś zrozumiała, że nie ma czegoś takiego jak “trencz na lata”, bo on też się uwspółcześnia (jak chociażby wspomniana wcześniej biała koszula).
Powyższe zagadnienie jest jednym z wielu, jakie omawiam na masterklasie “Zrozum Swój Styl”
💛 Chcę, byś po tej serii webinarów bliżej się sobie przyjrzała. Zrozumiała czemu pewne fasony wybierasz chętniej, a inne mniej. Żebyś może zastanowiła się nad nowymi elementami w swoim codziennym wyglądzie?
💛 Chcę, byś polubiła swoje odbicie w lustrze, tak na co dzień. Nie tylko od święta, czy kiedy szykujesz się na większe wyjście. Bo to ta codzienność ma być czymś, co sprawia Ci realną satysfakcję.
💛 Chcę, byś zrozumiała dlaczego czasem masz w szafie coś, czego normalnie nigdy byś nie kupiła (i często łapiesz się za głowę, myśląc “Chryste, co ja miałam w głowie, że to sobie kupiłam???”).
💛 Chcę, byś zrozumiała, że szafa pełna spódnic ołówkowych, kiedy Ty biegasz za swoimi bąbelkami na placu zabaw przez większość tygodnia, naprawdę nie ma sensu.
Więc jeśli czujesz, że chcesz doszlifować ten swój codzienny look, będzie super jeśli dołączysz!
Do zobaczyska,
@ukolorowana Renata